przygnębiający

Świetna historia, dobre tempo filmu, fantastyczny klimat. Znakomite połączenie absurdu,
lekkiego humoru i ciężaru codzienności. Wszystko ogląda się bardzo przyjemnie, bo film
jest zrobiony 'po hipstersku', czyli przyjemnie się na to patrzy ;)
Plus również dla aktorów za wyraziste kreacje tych jakże barwnych...

Całkiem dobre kino, przede wszystkim nie można zaobserwowawszy tu zjawiska przerostu
formy nad treścią jak w wielu ostatnio oglądanych przeze mnie filmach. film zasługuje na
mocne 8.5

* a czy ty już rozerwałeś koszulkę?!
* ninja i podświetlany bus, 'deal?' ojca jordany

Może to mało głębokie, ale dla mnie oprawa audiowizualna filmu jest OGROMNIE ważna i tutaj "Submarine" zasługuje na szóstkę, 10/10. Świetnie zrobiony, kolory, montaż, klimat (lata 90.?), muzyka pana Turnera i w ogóle. Gorzej z fabułą... Nie wiem, co właściwie to miało przedstawiać, chodziło pewnie o "problemy okresu...

przypomniał mi lata kiedy miałam 16 lat i byłam bardzo zakochana. Ciepły film, inteligentne dialogi, fajnie stworzony klimat lat '80? '90 Wielkiej Brytanii. Niesztampowy. Aktorzy młodzi ale ich gra jak dla mnie wybitna, zwlaszcza głownej pary. cudo <3

O dorastaniu i związanych z tym perturbacjach maści wszelakiej raz jeszcze. W ujęciu słodko-gorzkim, z ironią i dystansem. Główny bohater, Oliver Tate, przeżywa "pierwszą wielką miłość", marzy o utracie dziewictwa i próbuje zapobiec rozpadowi małżeństwa swych rodziców. Niby wszystko już było, ale obraz Richarda Ayoade...

trzepał gruchę( sorry za neologizm) kilka razy dziennie, to być może film
o pragnieniu utraty dziewictwa byłby interesujący - dla mnie interesujący
nie jest, mieszkałem u angoli kilka lat i uwielbiam ich specyficzny humor,
specyficzny sposób przedstawiania rzeczywistości, jednak w "Submarine" tego
mi zabrakło i...

Patrzę na repertuar Zabrzanskiego Multikina i nic o tym nie piszą ;/

Głównym bohaterem komedii Richarda Aoyade jest bardzo mądry i nieco fajtłapowaty nastolatek Oliver, któremu dane jest przeżywać pierwsze rozterki miłosne i poważne problemy rodzinne.

MOJA ŁÓDź PODWODNA jest niczym słodko-gorzki sen o młodości w którym nie ma za wiele nostalgii. Reżyser przypomiona nam, że chodzenei...

http://e.czaskultury.pl/czytanka/film/942-przeklenstwa-mlodosci

owszem
- bardzo ciekawy montaż
- niebanalny humor

ALE to jeden z tych filmów, które nazywam "jednostajnymi". oglądam, oglądam, wszystko
niby ok, ale czegoś brakuje i jest mi ciężko określić co to jest

W trailerze polskim od 18 sekundy leci motyw, który pojawia się kilka razy w filmie. Czy ktoś
wie jak nazywa się ten utwór ? Od kilku dni nie daje mi to spokoju, a nigdzie nie mogę
znaleźć tytułu.

Moja łódź podwodna to jedna z tych uroczo błyskotliwych i bardzo ironicznych komedii,
które starają się uwieść widza nie tylko humorem, wymieszanym z dramatem, ale także
spójną koncepcją wizualną dopełniającą całość
http://www.e-splot.pl/index.php?pid=articles&id=1487

doceniam formę ale w treści, w dialogach brakuje szaleństwa, bezkompromisowości, absurdu, surrealności - a to właśnie kojarzy mi się z młodością. generalnie takie trochę ciepłe kluchy. dowcip w filmie jest prawie śmieszny. byłby śmieszny gdyby nie wrażenie że jest bardzo stary

Dobrze nakręcony, piekne zdjęcia, kontrasty, inteligentne dialogi i ciekawe poczucie humoru. Porusza ważne tematy bez zbędnego dramatyzmu, krzyków.
DObra gra aktorska młodych aktorów, byłam pod wrażeniem :) I muzyka...swietnie dobrana.
Wahałam sie pomiędzy mocną 7, a 8 :)

Dawno nie było filmu o dorastaniu, nakręconego bez zbędnego sentymentalizmu, melodramatyzmu i czegoś, co ja osobiście nazywam "pitu-pitu". Doskonały ironiczny humor ani trochę nie psuje tutaj ładunku dramatycznego, zawartego w obrazie. Dorosli nie są ani super źli, ani wyidealizowanie dobrzy. Ba, nawet scena

Czytałam gdzieś, że Alex Turner, znany głównie z zespołów Arctic Monkeys i Last Shadow Puppets, napisze i nagra soundtrack do tego filmu. Ktoś ma więcej informacji na ten temat?

Dobry , bardzo brytyjski humor , wspaniała gra aktorska , zgrabna fabuła , tzw "drugie dno" a
zresztą co będe mówić , zobaczycie - uwierzycie :3 Warte obejrzenie

Bardzo brytyjski film. Zabawny, inteligentny.
Żadna przedstawiona postać nie była tylko tłem, wszystkie miały osobowość i wyraźny charakter,
gdyby to był film rozległyby się teraz fanenfary, ja napisałabym coś godnego Pulitzera, a moje recenzje filmów drukowane byłyby w New York Timsie, albo przynajmniej w...